Zostałam zatrzymana przez funkcjonariuszy policji na terenie dużego parkingu przy centrum handlowym. Zarzucono mi naruszenie przepisów w związku z niezatrzymaniem się przed znakiem STOP. Z tego co wiem, parking to teren prywatny właściciela centrum handlowego. Czy ukaranie mandatem było w takiej sytuacji zasadne?
Pod pewnymi warunkami jest to obecnie dopuszczalne. Prawo o ruchu drogowym określa przede wszystkim zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania, a także w tzw. strefach ruchu. Zgodnie z definicją ustawową, strefa ruchu to obszar obejmujący co najmniej jedną drogę wewnętrzną, na który wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi. Drogami wewnętrznymi są z kolei drogi, drogi rowerowe, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg.
Najistotniejsze dla obowiązywania przepisów drogowych na tego rodzaju obszarze jest jego odpowiednie oznaczenie oraz umieszczenie przez właściciela (zarządcę) terenu (i na jego koszt) stosownego oznakowania drogowego (np. oznaczenie drogi z pierwszeństwem przejazdu, umieszczenie znaku STOP czy zakazu wjazdu). Jeśli te warunki zostaną spełnione, na takim terenie będą obowiązywały przepisy Prawa o ruchu drogowym ze wszystkimi związanymi z tym konsekwencjami. Oznacza to możliwość nie tylko karania mandatem za wykroczenia drogowe popełnione na terenie strefy ruchu, ale także możliwość obciążenia konta kierującego punktami karnymi. Zarządzanie ruchem na drogach wewnętrznych, w tym w strefie ruchu i strefie zamieszkania, należy do podmiotu zarządzającego tymi drogami. Stanowi o tym art. 10 ust. 7 Prawa o ruchu drogowym (Dz. U. z 2015 r. poz. 460 ze zm.).
Możliwość objęcia terenu prywatnego przepisami o ruchu drogowym jest korzystne dla kierujących. Takie rozwiązanie dyscyplinuje kierowców i wymusza porządek (np. pozostawienia miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych dla pojazdów ze specjalną kartą parkingową). Ponadto warto zwrócić uwagę, że przed wprowadzeniem instytucji "strefy ruchu", gdy np. na parkingu centrum handlowego dochodziło do stłuczek, często nie do końca wiadomo było, który kierujący zawinił. Teraz sprawa jest znacznie łatwiejsza - zasady ruchu w strefie ruchu są zgodne z przepisami Prawa o ruchu drogowym (i bezpośrednio z nich wynikają). Dlatego będzie można ustalić, który kierowca jest winny kolizji, np. w związku ze stłuczką na przecinających się drogach parkingu.
|