Zostałem zatrzymany przez policję i nałożono na mnie mandat karny. Uważam, że policjant nie miał racji. Mimo wszystko mandat przyjąłem. Co by się stało, gdybym odmówił jego przyjęcia? Czy wtedy sąd nałożyłby na mnie dodatkową, jeszcze surowszą karę?
Skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego nie oznacza, że sąd wymierzy surowszą karę. Często jednak zdarza się, że wszelkie koszty, które obwiniony poniesie (nie wliczając kosztu utraty "czasu"), będą większe niż pierwotnie wysokość mandatu karnego. Nie można jednak wykluczyć sytuacji odwrotnej, czyli przypadku, gdy sąd wyda orzeczenie uniewinniające bądź wymierzy karę grzywny niższą niż mandat. Są to jednak przypadki rzadkie.
Nakładanie kary grzywny w tzw. trybie mandatowym stanowi swoisty wyjątek od karania za wykroczenia, które następuje przed niezawisłym sądem. Dlatego też podstawowym obowiązkiem funkcjonariusza policji, który nakłada np. na kierującego pojazdem mandat, jest wcześniejsze poinformowanie ukaranego o prawie odmowy jego przyjęcia i o jego konsekwencjach. Kierowca zawsze ma prawo odmówić przyjęcia mandatu. Swojej decyzji nie musi w żaden sposób uzasadniać wobec funkcjonariusza policji.
Możliwość nałożenia grzywny w drodze mandatu ograniczona jest jedynie do kilku sytuacji, m.in. wtedy, gdy sprawcę wykroczenia schwytano na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia. Wówczas nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu. W razie odmowy przyjęcia mandatu karnego, organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę (w tym wypadku policja), występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie sprawcy wykroczenia. Wynika to z art. 99 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 ze zm.). We wniosku zaznacza się, że obwiniony odmówił przyjęcia mandatu, a w miarę możliwości podaje także przyczyny odmowy (np. to, że sprawca uważa, że nie popełnił wykroczenia).
W praktyce z odmowy przyjęcia mandatu warto korzystać tylko wtedy, gdy posiada się dowody na to, że funkcjonariusz źle ocenił sytuację bądź jeśli zastosował karę, która naszym zdaniem jest rażąco za wysoka lub gdy wykracza poza widełki (taryfikator mandatów). W większości przypadków sądy podtrzymują bowiem decyzje policji.
Co więcej, całkowite obciążenie dla sprawcy wykroczenia będzie bardziej dotkliwe, gdy dojdzie do ukarania przed sądem. Do samej grzywny za określone wykroczenie (której wysokość może być taka sama jak wysokość mandatu) dolicza się bowiem koszty przeprowadzonego postępowania sądowego.
|