Do powstania spółki z o.o. konieczne jest zawarcie umowy spółki z o.o., wniesienie wkładów i uzyskanie wpisu w KRS. Jeśli spółka nie zostanie zarejestrowana, to choć pozostaje w fazie organizacyjnej, konieczne jest przeprowadzenie jej likwidacji. Nawet gdy do zawarcia umowy spółki nigdy nie doszło, nie jest wykluczone powstanie roszczeń pomiędzy niedoszłymi wspólnikami.
Po kilkumiesięcznych przygotowaniach do zawarcia umowy spółki z o.o. potencjalny wspólnik wycofał się z planowanego przedsięwzięcia. Obecnie podjął jednak indywidualną działalność z wykorzystaniem poufnych informacji pozyskanych ode mnie w trakcie negocjacji. Czy mogę z tego tytułu dochodzić jakichś praw?
Strona, która w złej wierze prowadziła negocjacje w sprawie zawarcia umowy, może z tego tytułu ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą wobec pozostałych stron negocjacji. Dotyczy to również negocjowania umowy spółki.
Art. 72 § 2 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2024 r. poz. 1061 ze zm.) przewiduje, że strona, która rozpoczęła lub prowadziła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest obowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy. Jest to odszkodowanie w granicach tzw. ujemnego interesu umownego. Nie obejmuje więc np. korzyści, które można by uzyskać na skutek zawarcia umowy. Odszkodowanie obejmuje tylko zmiany majątkowe związane z samym prowadzeniem negocjacji (np. wydatki na prawnika, koszty dojazdów na spotkania itp.).
Odpowiedzialność odszkodowawcza będzie szersza, gdy w toku negocjacji strona udostępniła informacje z zastrzeżeniem poufności, a druga strona nie dochowała obowiązku nieujawniania i nieprzekazywania ich innym osobom oraz obowiązku niewykorzystywania tych informacji dla własnych celów (art. 721 § 1 K.c.). W razie niewykonania lub nienależytego wykonania tych obowiązków, uprawniony może żądać od drugiej strony naprawienia szkody albo wydania uzyskanych przez nią korzyści (art. 721 § 2 K.c.). Strona uprawniona, aby dochodzić odszkodowania, będzie musiała jednak wykazać, że to ona przekazała konkretne informacje, że zrobiła to z zastrzeżeniem poufności i wreszcie że wyniku wykorzystania tych informacji poniosła szkodę.
Kwestie, do których się odnosi art. 721 K.c., mogą być uregulowane pomiędzy stronami w sposób odmienny. Może temu służyć zawarcie tzw. porozumienia przedkontraktowego, w ramach którego reguluje się szczegółowo warunki prowadzenia negocjacji.
Zawarłem z kolegą umowę spółki z o.o. w formie aktu notarialnego. Do spółki nie wniesiono wkładów, nie została też zarejestrowana. Czy, aby uporządkować tę sytuację, wystarczy rozwiązać umowę spółki?
NIE. Właściwym działaniem będzie przeprowadzenie formalnej likwidacji spółki z o.o. w organizacji.
Rozwiązanie umowy spółki dla potrzeb uporządkowania spraw spółki w organizacji może, ale nie musi być konieczne. Spółką z o.o. w organizacji jest spółka w okresie od jej zawiązania (zawarcia umowy spółki) do momentu uzyskania wpisu w KRS. Skutek rozwiązania umowy spółki z o.o., w razie braku rejestracji w KRS, następuje po upływie określonego terminu od jej zawarcia. W przypadku umowy zawartej u notariusza termin ten wynosi 6 miesięcy, a w przypadku umowy zawartej w S24 tylko 7 dni. Jeśli termin upłynął, można przechodzić do etapu likwidacji. Jeśli nie, a temat likwidacji nagli, trzeba u notariusza dodatkowo rozwiązać umowę spółki.
Tryb likwidacji spółki z o.o. w organizacji jest uregulowany w art. 170 K.s.h. W przypadku spółki, która nie nabyła żadnego majątku (w szczególności z tytułu wkładów) oraz nie zaciągała żadnych zobowiązań, likwidacja nie musi być skomplikowana. Członkowie zarządu będą jednak musieli m.in. ogłosić w MSiG o likwidacji spółki, a po czasie sporządzić również sprawozdanie likwidacyjne i złożyć je sądowi rejestrowemu właściwemu ze względu na siedzibę spółki. Spółka z o.o. w likwidacji będzie tracić byt prawny z dniem zatwierdzenia sprawozdania przez wspólników (art. 170 § 4 K.s.h.).
Przed dwoma laty podpisałem u notariusza akt założycielski jednoosobowej spółki z o.o. Spółka nie została zarejestrowana, nie przeprowadzałem w związku z tym żadnych działań, w szczególności nie robiłem likwidacji spółki w organizacji. Czy grozi mi w związku z tym jakaś odpowiedzialność?
Regułą jest, że osoby angażujące się w zawiązanie spółki z o.o. nie przeprowadzają czynności likwidacyjnych po bezskutecznym upływie terminu 6 miesięcy, liczonego od dnia zawarcia umowy. Taka bezczynność, przy spełnieniu dodatkowych przesłanek, może być podstawą do wyciągania konsekwencji różnej natury.
W pierwszej kolejności może to dotyczyć udziałowców spółki, którzy wnieśli swoje wkłady przed rejestracją spółki. W związku z tym przysługują im roszczenia dotyczące uzyskania kwot likwidacyjnych z majątku spółki. Zaniechanie likwidacji uniemożliwia zaspokojenie tych roszczeń.
W drugiej kolejności zaniechanie likwidacji w konkretnych sytuacjach może godzić w prawa wierzycieli spółki w organizacji - o ile spółka zaciągnęła jakieś zobowiązania i ich nie wykonała. Elementem czynności likwidacyjnych jest bowiem wykonanie zobowiązań spółki. Interesy wierzycieli spółki z o.o. w organizacji są jednak zabezpieczone w sposób szczególny. Za zaciągnięte przez spółkę w fazie organizacyjnej zobowiązania wraz ze spółką solidarnie odpowiadają spółka i osoby, które działały w jej imieniu (art. 13 § 1 K.s.h.). Członkowie zarządu spółki z o.o. w organizacji ponoszą zatem odpowiedzialność za jej zobowiązania z własnego majątku do pełnej wysokości.
Wreszcie, jeśli spółka uzyskała identyfikatory NIP i REGON (co jest możliwe w trybie wnioskowym przed rejestracją w KRS), należy spodziewać się, że urzędy, a w szczególności właściwy urząd skarbowy, będą domagały się realizacji szeregu obowiązków publicznoprawnych. Zaniechanie ich wykonania przez członków zarządu może się wiązać nawet z ryzykiem pociągnięcia do odpowiedzialności karnej albo karnoskarbowej.
Podstawa prawna
Ustawa z dnia 15.09.2000 r. - Kodeks spółek handlowych (Dz. U. z 2024 r. poz. 18)
|