W testamencie mama uczyniła duży zapis na rzecz swojego męża. Formalnie do spadku powołała nas, trójkę swoich dzieci. Każdemu przypadło po 1/3 spadku. Zapis na rzecz męża jest tak duży w stosunku do wartości spadku, że to zapisobierca otrzyma zdecydowanie większą część majątku niż spadkobiercy. Czy jest to zgodne z prawem?
TAK. Co do zgodności z prawem zamieszczenia w testamencie tak dużego zapisu, trzeba pamiętać o wolności testowania. Spadkodawca ma bowiem prawo przekazać swój majątek dowolnej osobie, nie musi tego z nikim konsultować. Skoro zatem może np. cały spadek zapisać obcej osobie spoza rodziny, to tym bardziej ma prawo uczynić zapis spadkowy o dużej wartości.
Nie można wykluczyć sytuacji, że zapisobierca otrzyma zapis o wartości większej niż udział każdego ze spadkobierców. Może się tak zdarzyć, zwłaszcza w przypadku gdy testament był sporządzony wiele lat wcześniej, gdy udział zapisu w stosunku do wartości całego spadku był wtedy mniejszy (bo składniki majątku spadkodawcy były znaczne, a dopiero później zostały uszczuplone).
W skrajnych przypadkach może dojść do tego, że w zasadzie poza przedmiotem zapisu nie ma innych składników w masie spadkowej. Nawet wtedy nie można uznać zapisu za "nieważny". Jednak dopuszcza się dokonanie specjalnej interpretacji postanowień takiego testamentu. W myśl przepisów, jeżeli spadkodawca przeznaczył oznaczonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty majątkowe, które wyczerpują prawie cały spadek, osobę tę poczytuje się w razie wątpliwości nie za zapisobiercę, lecz za spadkobiercę powołanego do całego spadku. Gdyby natomiast takie rozrządzenie testamentowe (tj. wspomniany zapis) zostało dokonane na rzecz kilku osób, osoby te poczytuje się w razie wątpliwości za powołane do całego spadku w częściach ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im przedmiotów. Tak wynika z art. 961 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2019 r. poz. 1145).
Aby zatem doszło do takiej zmiany, muszą być spełnione dwa warunki - pierwszy dotyczy relacji wartości zapisu do wartości całego spadku (zapis musi niemal pochłaniać wartość spadku), po drugie - muszą pojawić się wątpliwości, które niejako nakazują przyjąć, że zapisobierca jest w rzeczywistości spadkobiercą.
W wyjątkowych przypadkach osoba, która otrzymała duży zapis testamentowy, może być uznana za spadkobiercę.
Gdyby doszło do wspomnianej zmiany i uznania, że to mąż zmarłej jest spadkobiercą, dzieci (jako osoby niepowołane do spadku) miałyby prawo dochodzić od spadkobiercy należnego im zachowku (o ile nie otrzymały go za życia spadkodawcy, np. w postaci darowizny uczynionej na ich rzecz).
|