Kilka tygodni temu zmarł mój ojciec. Pozostawał w związku małżeńskim, jednak od ponad roku żył z żoną w separacji (oddzielnie zamieszkiwanie). Testamentu nie zdecydował się spisać. Rodzina żony ojca twierdzi, że oznacza to, iż chciał, aby i żona dziedziczyła po nim. Uważam, że z uwagi na separację i długie rozłączenie nie powinna ona otrzymać nic z majątku ojca. Czy jest to możliwe?
TAK. Czytelnik nie wspomina nic o rozwodzie, tzn. że w chwili śmierci ojciec Czytelnika i jego żona pozostawali w związku małżeńskim. Z uwagi na brak testamentu dochodzi do dziedziczenia ustawowego i wówczas w pierwszej kolejności do spadku powołany jest małżonek zmarłego oraz jego dzieci. Każdy z nich dziedziczy w częściach równych, przy czym część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż 1/4.
Poruszona w pytaniu kwestia separacji ma duże znaczenie. Niemniej mowa jest jedynie o separacji faktycznej (oddzielne zamieszkiwanie), a nie o separacji prawnej (orzeczonej sądownie). Separacja prawna wywołuje zasadniczo takie same skutki jak rozwód, tym samym małżonek w takiej separacji nie dziedziczy nic z mocy ustawy po zmarłym współmałżonku. Separacja faktyczna może mieć o tyle znaczenie, że spadkodawca mógł przed swoją śmiercią wytoczyć współmałżonkowi sprawę o rozwód albo separację. Jeśli zażądał jednocześnie obarczenia winą za rozpad małżeństwa współmałżonka i żądanie to było uzasadnione, wówczas istnieje możliwość, aby takiego współmałżonka wyłączyć od dziedziczenia ustawowego. Warto podkreślić, że "wystąpieniem o rozwód z winy małżonka" jest również wyrażenie przez spadkodawcę - pozwanego w sprawie o rozwód - zgody na rozwód z winy powoda. Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 sierpnia 1983 r., sygn. akt III CZP 38/83.
Żądanie obarczenia winą małżonka jest uzasadnione, gdy ponosi on odpowiedzialność za rozpad więzi małżeńskich, czyli gdy swoim postępowaniem rażąco naruszał obowiązki małżeńskie, czym doprowadził do rozpadu związku (głównie wtedy, gdy doprowadził do zaniku więzi uczuciowej, fizycznej). Wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu. Stanowi o tym art. 940 § 2 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 ze zm.). Sąd musi bowiem sprawdzić, czy powyższe przesłanki są spełnione. Wyłączenia małżonka od dziedziczenia może zażądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem - w tym przypadku Czytelnik i rodzeństwo. Termin do wytoczenia takiego powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku.
|