Pracodawca ustalił z pracownicą stawkę wynagrodzenia znacznie przewyższającą przeciętne zarobki na takich samych stanowiskach. Czy możliwe jest zakwestionowanie tej umowy skoro przepisy wyznaczają jedynie dolną granicę wynagrodzenia za pracę równą płacy minimalnej?
W omawianym kontekście trafne uwagi zawarte zostały w postanowieniu Sądu Najwyższego z 19 września 2024 r. (sygn. akt I USK 428/23), w którym wskazano, że ustalenie zbyt wysokiego wynagrodzenia za pracę może być w konkretnych okolicznościach uznane za nieważne jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. Godziwość wynagrodzenia, będąca jedną z zasad prawa pracy (art. 13 K.p.), w prawie ubezpieczeń społecznych zyskuje dodatkową wartość. Na gruncie systemu ubezpieczeń istnieje bowiem silna potrzeba działania w granicach prawa wyznaczonych przez wymagający ochrony interes publiczny oraz zasadę solidarności ubezpieczonych. Godziwość wynagrodzenia odnosi się tu nie tylko do potrzeb pracownika, ale również do świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej. W związku z tym nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy może odpowiadać swobodzie wynikającej z art. 3531 K.c., w prawie ubezpieczeń społecznych przypisuje się, w konkretnych okolicznościach, zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. Chodzi też o to, aby wynagrodzenie rażąco nie przewyższało wkładu pracy, a składki ubezpieczeniowe nie przekładały się na świadczenie co do wysokości nienależne.
W uzasadnieniu wyroku z 19 kwietnia 2023 r. (sygn. akt II USKP 96/22) Sąd Najwyższy dodatkowo wyjaśnił, że nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach Kodeksu cywilnego, w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach konkretnego przypadku - zamiar nadużycia świadczeń z tego ubezpieczenia. Alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidarności społecznej wymagają, żeby płaca - stanowiąca podstawę wymiaru składek - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składki nie przekładały się na świadczenie w kwocie nienależnej.
Mając na uwadze powyższe stanowisko, można postawić nawet znacznie dalej idącą generalną tezę, że płatnik - pracodawca, który działając instrumentalnie umożliwia zatrudnianemu przez siebie pracownikowi wypłacenie w nieodległej przyszłości świadczeń zasiłkowych w nienależnie zawyżonych kwotach, będzie zobowiązany do ich zwrotu. Taka sytuacja występuje, gdy ustalone wynagrodzenie jest "jaskrawo" nieadekwatne do powierzonych pracownikowi obowiązków (zastosowanie w tej ocenie ma wzorzec racjonalnego pracodawcy kierującego się "wyceną" pracy na określonych stanowiskach funkcjonującą na ogólnym rynku pracy w danym regionie). W szczególności dotyczy to sytuacji, gdy istnieją powiązania rodzinne czy osobiste między pracownikiem a pracodawcą. Wtedy bowiem ujawnia się rzeczywista intencja pracodawcy - płatnika, który ustala wynagrodzenie przewyższające tak określone standardy tylko dlatego, że wie, iż może sobie na to pozwolić, bowiem w niedługim czasie ciężar tego wynagrodzenia i tak przejmie organ rentowy.
|