Nie można uznać, iż spółka będąca podatnikiem VAT, mająca siedzibę działalności gospodarczej w jednym państwie UE, która korzysta z usług świadczonych przez spółkę mającą siedzibę w innym państwie UE, posiada dla celów określenia miejsca świadczenia tych usług stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej w tym ostatnim państwie UE z tego tylko powodu, że obie spółki należą do tej samej grupy i że spółki te są ze sobą związane umową o świadczenie usług. Tak uznał TSUE w wyroku z dnia 13 czerwca 2024 r., w sprawie C-533/22.
Sprawa, którą zajmował się TSUE, dotyczyła spółki Niemcy i spółki Rumunia, które należały do jednej grupy będącej producentem specjalizującym się w produkcji i sprzedaży siedzeń i innych komponentów pojazdów samochodowych. W 2016 r. spółka Niemcy zawarła ze spółką Rumunia umowę o świadczenie usług obejmującą zarówno usługi w zakresie przetwarzania i montażu elementów tapicerskich do tych siedzeń, jak i usługi pomocnicze. Usługi spółki Rumunia w zakresie przetwarzania polegają na cięciu i szyciu surowców dostarczanych przez spółkę Niemcy w celu produkcji tapicerki siedzeń samochodowych, zaś usługi pomocnicze polegają w szczególności na przyjmowaniu, przechowywaniu i kontroli surowców oraz przechowywaniu gotowych produktów. Spółka Niemcy jest właścicielem surowców, półproduktów i wyrobów gotowych w całym procesie przetwarzania. W odniesieniu do usług świadczonych przez spółkę Rumunia używa ona niemieckiego NIP, uznając, że usługi, które świadczy na podstawie umowy zawartej ze spółką Niemcy, były świadczone w miejscu, w którym spółka ta, będąca odbiorcą tych usług, miała siedzibę. Zaś spółka Rumunia wystawiła faktury bez VAT, gdyż jej zdaniem usługi te powinny być opodatkowane w Niemczech.
Innego zdania natomiast był organ podatkowy, który uznał, że usługi spółki Rumunia świadczone były na rzecz stałego zakładu miejsca prowadzenia działalności gospodarczej spółki Niemcy w Rumunii. Zdaniem organu spółka Rumunia miała obowiązek poboru VAT od tych usług. Ponadto organ uznał, że spółka Niemcy posiada stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej w Rumunii, przez co nie może posługiwać się NIP niemieckim, i że jest ona zobowiązana zarejestrować się jako podatnik mający siedzibę w Rumunii.
Sprawa ostatecznie trafiła do sądu rumuńskiego, który postanowił zadać pytania prejudycjalne TSUE, m.in. czy art. 44 dyrektywy VAT oraz art. 10 i art. 11 rozporządzenia wykonawczego nr 282/2011 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie w zakwalifikowaniu niezależnej osoby prawnej będącej rezydentem jako stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej podmiotu niebędącego rezydentem wyłącznie na podstawie okoliczności, że te dwie spółki należą do tej samej grupy.
W omawianym przypadku TSUE uznał, że podatek VAT powinien był zapłacony na terenie Niemiec. Zdaniem TS, aby można było uznać, iż podatnik posiada stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej w państwie UE, w którym dane usługi są mu świadczone, musi posiadać w tym państwie wystarczająco stałą strukturę umożliwiającą mu w nim odbiór danych usług i wykorzystywanie ich do celów jego działalności. Uznanie za stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej zależy od spełnienia materialnych przesłanek ustanowionych rozporządzeniem wykonawczym nr 282/2011, w szczególności w jego art. 11, które należy oceniać w świetle realiów gospodarczych i handlowych, a więc uznanie to nie może zależeć wyłącznie od statusu prawnego danego podmiotu. Wynika z tego, że o ile możliwe jest, iż spółka zależna świadcząca usługi, mająca siedzibę w jednym państwie UE, stanowi stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej spółki dominującej będącej usługobiorcą, mającej siedzibę w innym państwie UE lub w państwie trzecim, o tyle kwalifikacji tej nie można wywieść z samego faktu, że spółka ta posiada w nim spółkę zależną.
|