W związku z drobnym wykroczeniem sąd chce skazać mnie na karę ograniczenia wolności. Na czym polega taka kara?
Kara ograniczenia wolności w przypadku wykroczenia to przede wszystkim obowiązek pracy społecznej oraz obowiązki względem pokrzywdzonego, tj. naprawienie szkody (w tym także tej niematerialnej poprzez zapłatę zadośćuczynienia) oraz przeproszenie (przy czym tych ostatnich sąd nie musi nakładać). Kara trwa jeden miesiąc. W czasie jej odbywania ukarany nie może bez zgody sądu zmieniać miejsca stałego pobytu. Ponadto ma obowiązek przez cały czas udzielać wyjaśnień dotyczących przebiegu odbywania kary. I co najważniejsze, ma obowiązek wykonywania pracy, którą wskaże mu sąd.
Obowiązek pracy polega na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w odpowiednim zakładzie pracy, placówce służby zdrowia, opieki społecznej, organizacji lub instytucji niosącej pomoc charytatywną lub na rzecz społeczności lokalnej w wymiarze od 20 do 40 godzin. Jednakże w stosunku do osoby, która posiada zatrudnienie, organ orzekający, zamiast powyższego, może orzec potrącenie od 10% do 25% wynagrodzenia za pracę na rzecz Skarbu Państwa albo na cel społeczny wskazany przez organ orzekający (nie jest celowe w takim przypadku zmuszanie ukaranego do czasowej zmiany pracy). Co ważne, w okresie odbywania kary ukarany nie może rozwiązać bez zgody sądu stosunku pracy. Wynika to z art. 21 § 2 Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2013 r. poz. 482 ze zm.).
Jeżeli ukarany uchyla się od odbywania kary ograniczenia wolności lub wykonania nałożonych na niego obowiązków, a także w przypadku gdy ukarany wykonał część kary ograniczenia wolności, sąd zarządza wykonanie zastępczej kary aresztu w wymiarze odpowiadającym karze ograniczenia wolności pozostałej do wykonania, przyjmując, że jeden dzień zastępczej kary aresztu jest równoważny dwóm dniom kary ograniczenia wolności.
|