Kilka miesięcy temu zmarł mój ojciec. Teraz chcemy uregulować formalności spadkowe. Ojciec pozostawił problematyczny testament. Spisał go 15 lat temu i ani go nie unieważnił, ani nie zmienił. Poza powołaniem dzieci na spadkobierców zapisał w nim na rzecz swojej przyjaciółki małą działkę budowlaną. W czasie, gdy testament był spisywany, ojciec miał dość spory majątek. Obecnie wspomniana działka to prawie 80% całego majątku pozostawionego przez ojca. Wychodzi zatem na to, że spadkobiercy otrzymają niewielki majątek, a zapisobierca całą resztę. Czy jest to zgodne z prawem?
Sprawa jest złożona. Sytuacja majątkowa każdej osoby jest zmienna w czasie. Spadkodawca nie ma obowiązku jakiegokolwiek aktualizowania treści testamentu. Musi się jednak liczyć z konsekwencjami, które mogą z tego wynikać. To, o czym wspomina Czytelnik, to przypadek szczególny, tj. gdy zapis testamentowy ma tak znaczną wartość, że stanowi niemal wartość całego spadku. Na taką ewentualność wprowadzono regulację, która pozwala dokonać szczególnej interpretacji zapisów takiego problematycznego testamentu.
Jeżeli spadkodawca przeznaczył oznaczonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty majątkowe, które wyczerpują prawie cały spadek, osobę tę poczytuje się w razie wątpliwości nie za zapisobiercę, lecz za spadkobiercę powołanego do całego spadku. Tak wynika z art. 961 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2018 r. poz. 1025 ze zm.). Gdyby takie rozrządzenie testamentowe zostało dokonane na rzecz kilku osób, osoby te poczytuje się w razie wątpliwości za powołane do całego spadku w częściach ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im przedmiotów.
Powyższego przepisu nie stosuje się automatycznie, tj. w każdej sytuacji, gdy dochodzi do wyczerpania prawie całego spadku przez dużej wartości zapis. Konieczne jest wystąpienie wspomnianych wątpliwości. Gdy wątpliwości nie wystąpią, nie dokonuje się interpretacji treści testamentu we wspomniany w przepisie sposób.
Jeśli dochodzi do zastosowania powyższej reguły interpretacyjnej, literalnie wyznaczony w testamencie spadkobierca nie odziedziczy spadku, a zrobi to zapisobierca. Poza pojawieniem się wątpliwości kluczowe jest również porównanie wartości wspomnianego zapisu, który został zapisany przyjaciółce ojca Czytelnika, z pozostałymi składnikami majątku po zmarłym. Jeśli faktycznie poza tym zapisem nie ma innych większych aktywów, wówczas przyjaciółka może zostać uznana za spadkobiercę, który nie tylko otrzymuje określone prawa, ale i ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spadkowe. Oczywiście jak każdy spadkobierca ma prawo złożyć oświadczenie o tym, czy i w jaki sposób spadek przyjmuje. Z kolei osoby najbliższe spadkodawcy (np. dzieci) zasadniczo mają prawo do zachowku.
|